Impreza z Bartkiem Królikiem
Sprzedaż biletów oraz przebieg IMPREZY Z BARTKIEM KRÓLIKIEM będzie inny, niż dotychczas w BOK – przeczytajcie uważnie:
Wydarzenie 22 października będzie miało wyjątkowy, imprezowy charakter – dokładnie wiemy, jakiej energii możemy się spodziewać po tym wydarzeniu, dlatego chcemy umożliwić zabawę tym wszystkim, którzy chcą potańczyć. Za pomocą specjalnych podestów stworzymy dancefloor, tak byście mogli swobodnie bawić się tuż obok sceny razem z Artystą.
Cała sala zostanie podzielona na dwa sektory:
- SEKTOR A (45 zł): miejsca stojące, nienumerowane (miejsce dla tych, którzy koncert chcą spędzić „tanecznie” na parkiecie)
- SEKTOR B (60 zł): miejsca siedzące, nienumerowane (miejsce dla tych, którzy na wszelki wypadek chcą mieć zapewnione miejsce siedzące – oczywiście mogą korzystać z przestrzeni do tańca pod sceną)
Kupując bilet, zwróćcie uwagę na wybór sektora!
W 2020 roku przy Głębockiej 66 odbył się koncert Bartka Królika promujący jego pierwszą, solową płytę. Trzy lata później spotkamy się znowu. Dokładnie wiemy, jakiej energii możemy się spodziewać, dlatego postanowiliśmy: Pan od muzyki rozkręci imprezę przy Głębockiej 66, a my mu w tym z przyjemnością pomożemy!
22 października nasza sala przejdzie metamorfozę – wszystko po to, byście mogli we właściwy sposób przeżyć imprezę z dyrektorem muzycznym tegorocznego Męskiego Grania. Miejsce pod sceną zmienimy w dancefloor i liczymy na to, że to właśnie tam wszyscy się zobaczymy. Rozgrzewajcie ciało i gardło i dajcie zaprosić się na imprezę z Bartkiem Królikiem i BOK.
Bartek Królik od lat obecny na rynku muzycznym jako uznany producent, kompozytor i basista. Pracował z większością rodzimej sceny, tworząc podwaliny pod polskie wydanie muzyki soul i r'n'b. Po nominowanej do Fryderyka solowej płycie "Pan od muzyki" oraz docenionym przez krytyków projekcie "Spoken Love", kieruje naszą uwagę w kolejne muzyczne rejony. Tym razem tworzy Suitę na mroczne czasy. Krótkimi wokalnymi mantrami chce rozgrzewać samotne dusze a barokowym housem i nu disco, parkiety. Płynnie przechodzące jeden w drugi utwory układają się w "Opus Dance". W czasach zimnych, zdehumanizowanych trapów i dekadenckiego rocka, przenosi tam, gdzie ciepło vintage’owych beatów, pulsujących basów, smyków i gitar opowiadają nam historię ludzkich marzeń o pokoju i jedności. Inspirowany formami muzyki klasycznej, tanecznym housem, romansuje z french touchem, synth wavem i muzyką filmową. Polski smog miesza się tutaj z ciepłem i kolorem starych klubów disco.
Królik zaprasza na płytę muzycznych gości, którzy zaznaczają swoją obecność krótkimi wokalizami lub całymi zwrotkami. W warstwie tekstowej to mieszanka rezygnacji i nadziei. Niezgody na algorytmizację rzeczywistości. Poczucie bycia i looserem i bohaterem swoich czasów. Opis stanu emocjonalnego muzyka, który nie może przestać robić tego, co jest w nim organiczne i naturalne, a którego świat coraz mniej potrzebuje i rozumie. Koncerty zapowiadane są jako mocna dawka tańca i uwolnienia, zagranego na żywo w pełnym składzie najlepszych instrumentalistów.